piątek, 27 stycznia 2012

Feriee !

Juppie !
Nareszcie ferie !
Jestem bardzo szczęśliwa ;D
Tak długo czekałam na ten i moment i w końcu się doczekałam.
A tak poza tym, stwierdziłam, że jestem idiotką ;(
Miałam wielką okazję zagadać do Michała, ale nie zrobiłam tego...
Spietrałam w ostatniej chwili ;[
Postanowiłam, że nie będę mu wysyłać walentynki.
Wyślę mu zwykłą kartkę, na której napisane będzie, że go nienawidzę za to, że mi się podoba.
No i żeby cos z tym zrobił. Najlepiej sprawił, że przestanie mi się podobać ;p
Ta karteczka będzie wyjątkowa, a na zakończenie roku powiem mu, ze mi się podoba, a potem sobie pójdę.
Jestem genialna ? Nie, raczej nieprzewidywalna ;p
Trzymajcie kciuki. Za pewne i tak do niego nie pójdę i mu tego nie powiem, ale pomarzyć mogę ;D


Ostatnio zaczęłam czytać książkę "Pamiętnik jedynaczki" i muszę przyznać, że jest to bardzo fajna książka.
Polecam. Powiem tylko tyle, że jest to książka o jedynaczce, pisana w formie pamiętnika. huehuehue !
Nie będę wam jej opisywać, najlepiej bedzie jak same przeczytacie.
Jeśli już któraś z was już ją przeczytała, niech napisze swoją opinię w komentarzu ;)

Nie wiem o czym by tu napisać...
O ACTA ? Niee ... Nie będę sobie psuć humoru,
ale przez ten dokument nie mogę dodawać bardzo fajnych zdjęć ( nie swoich )
Boję się, że przyjdzie FBI i mnie aresztują, hahaha !
Zastanawiam się po co oni wgl podpisywali to wszystko,
skoro ( jak twierdzą ) to nic nie zmienia ...
Idiotyzm, ale nieważne.
Pamiętacie jak pisałam, że nie będę się wypowiadać na temat ACTA ?
Taaa . Myślę, że to stwierdzenie, mnie już nie dotyczy ;)

To chyba koniec, skoro nie mam o czym pisać,  chociaż coś jednak wymyśliłam i napisałam ;p
dobra, nieważne, lecę na fb, póki go jeszcze nie usunięto ;D

środa, 25 stycznia 2012

Brak inspiracji ;p

Heej.
Znów ten sam problem ...
Nie wiem o czym napisać.
Dzisiaj totalnie nie mam weny.
Po prostu leżę i kwiczę ;|

Dzisiejszy dzień ?
Hmmm. Nie był najgorszy.
Pani B. ( od krawiectwa ) pochwaliła moją stylizację <3
Na jutro muszę nauczyć się textu na pamięć z angielskiego,
ale zgłaszam nieprzygotowanie ;)
Będzie czas na naukę podczas ferii - Ania myśli ^^
Nie będę więcej kłamać. Ci co mnie znają wiedzą, że nie myślę, hahaha !
Ale już się z tym pogodziłam.

Jedyną rzeczą, z którą nie mogę się pogodzić
jest to, że nie będę chodzić na treningi.
Nie wyobrażam sobie bez nich życia ;(
A to wszystko przeze mnie i moje ciało!
Wczoraj byłam we Wrocławiu u lekarza,
który mnie nastawiał, ponieważ okazało się,
że mam skręcone kolano, zablokowany staw skokowy itp.
Zostałam więc nastawiona i przez 5 tyg. mam zwolnienie z wf
no i musiałam zrezygnować ze skry ;(
Nie wiem jak teraz będę spędzać poniedziałkowe, środowe i piątkowe popołudnie.
Trzeba będzie się uczyć! A to pech ;P

Mała rada: jeśli coś was boli od dłuższego czasu, np. kolano, plecy itp.
Jedźcie do Wrocławia, do centrum leczenia bólu ( jedyne takie w Polsce )
Leczą tam poprzez "dotyk - masaż"
Mnie pomogło, jestem prościutka jak nigdy + nic mnie już nie boli ;))
Polecam ;*
( pewne osoby w to nie wierzą, ale to już ich problem )

Lekarz, który mnie leczył opowiadał o takiej dziewczynie,
która się przewróciła i najlepszy chirurg-ortopeda w mieście wypisał jej zaświadczenie na operację.
Ta dziewczyna została umówiona tego samego dnia ( czy kilka dni potem ) do tego mojego lekarza.
On ją nastawił bezbolesnie ( tak jak mnie ) i dziewczyna wyszła o własnych siłach, na własnych nogach z gabinetu.
Ci którzy nie wierzą niech nie wierzą, ja wiem swoje dlatego polecam ;**

Dziś zdjęć nie dodaję, bo nie mam czasu.
Muszę skończyć rysować pracę na plastykę i nauczyć się na spr z chemii.
Więc to koniec posta ;)



poniedziałek, 23 stycznia 2012

Love isn't for me ;(

Heej ...
Nie wiem co napisać,
więc opiszę to co czuję do pewnego chłopaka
i jak mi z tym źle ...
Otóż od 4 klasy podstawówki ( jestem w 2 gim ) podoba mi się pewien chłopak.
One jest mega inteligentny ( w 5 klasie miał średnią 6.0 !!!! a w 4 i 6 - 5.9 teraz nie wiem jaką ma )
A ja ? Średnia 4.4 na pierwszy semestr ( teraz ).
Chcę do niego zagadać, ale jak widać nasze poziomy inteligencji są różne.
Co ja mam do niego powiedzieć żeby na idiotkę nie wyjść ?
Macie jakieś pomysły ? Bo ja nie ...
Nie wiem co mnie w nim urzekło ...
Nie mam bladego pojęcia.
Ale wiem jedno ... jest mi z tym okropnie.
To straszne uczucie, gdy podoba ci się ktoś, o kim nawet pomarzyć nie możesz ;(
Próbowałam zapomnieć.
Udało mi się, ale tylko przez pewien czas.
Chciałam, aby spodobał mi się inny chłopak.
No i spodobał, ale to było chwilowe zauroczenie.
Tak ok.tygodnia ? Wtedy do szkoły nie chodził ten pierwszy.
Więc było łatwiej.
Lecz gdy przyszedł, wszystko się zmieniło ;(
Nie mogę zapomnieć.
Nie mogę się "oduroczyć"
Nie daję rady.
Za niedługo nie wytrzymam i do niego pójdę i wszystko wypaplam.
Zapewne uważałby mnie za totalną idiotkę.
Ja tego nie chcę.
Co ja mam robić ?
Chcę się w końcu zakochać ze wzajemnością.
Zapewne w tym roku znów nie dostanę walentynki.
W końcu kto by chciał mieć u boku 181,5 cm ?
Tak, nie pomyliłam się - 1.81m
Mój wzrost mnie przeraża.
Może ja po prostu jestem za bardzo nieśmiała ?
Może powinnam nawiązać więcej znajomości ?
Integrować się z innymi osobami ?
Ale ja mam już swoją małą ekipę i dobrze mi z tym.
Jeżeli chodzi o nowe znajomości,
jestem baaardzo nieśmiała, taka szara myszka, co by najchętniej w domu siedziała.
Na fb mam ponad 300 znajomych.
Ale co z tego, jeżeli praktycznie połowy nie znam osobiście ?
Co z tego, skoro boję się podejść i zapoznać się z innymi ?
Ja nie wiem co mam robić?
Co powinnam w sobie zmienić ?
Może ktoś da jakieś rady ?

A oto kilka fotek zakochańców:







Fajnie było by być na miejscu tych dziewczyn.
Czasami myślę sobie, że skończę jako stara panna z kotem na kolanach.
A co jest lepsze od kota ? Dwa koty !
Tak mówi moja koleżanka.
Odnośnie kotów to przypomniała mi się wizyta w teatrze na "Szalonych nożyczkach".
Fryzjer ( jeden z bohaterów ) miał dwa koty - Zdzirę i Świntucha. Hahahaha !
Mam jednak nadzieję, że nie skończę jako niezamężna.
Może jednak ktoś mnie zechce ?

niedziela, 22 stycznia 2012

Ahhh te psiaki ;*

Hejoo !
Dziś byłam u babci na wsi.
Właśnie wróciłam.
Szczerze mówiąc to nie cieszyłam się z tego, że spotkam się z dziadkami,
tylko z moim ukochanym psem Rambusiem no i Reksiem ( który nie jest mój tylko cioci )
Kocham je ;**
Gdy dzisiaj do nich poszłam,
ubrudziły mi całe buty i spodnie.
To idioci, ale cudowni idioci ;**
Obydwaj mają ADHD

Zaraz biorę się za lekcje.
Nauka sama do głowy nie wejdzie. Trzeba jej pomóc ;)

Nie wiem o czym napisać,
bo szczerze mówiąc to dzisiejszy dzień nie należał do najciekawszych.
Dlatego wstawię zdjęcie Rambiego <3


Stary już jest ... ( ma 12 lat - prawie - ale i tak go kocham )
Pomimo wieku jest staasznie żywiołowy .
Czasem zachowuje się jak szczeniak ;D

sobota, 21 stycznia 2012

Hej !
Dziś miał przyjść do mnie kolega ze szkoły ;)
Lecz ... nie przyszedł ! juppie !
Przyszli tylko jego rodzice.
Cieszę się bardzo z tego powodu,
ponieważ nie miałam bladego pojęcia co mam z nim robić ;)
Na szczęście uniknęłam niezręcznej sytuacji ;D

Dziś byłam na zawodach.
Zajęłyśmy 2 miejsce <3

Ponadto, idąc do sklepu ( niedawno )
spotkałam się z jedną koleżanką ze skry.
Ostatnio stała się dla mnie miła,
teraz nawet przelotnie "porozmawiałyśmy".
Jest mi bardzo miło, ponieważ wcześniej,
owa koleżanka uprzykrzała mi życie.
Ale teraz jest zupełnie inaczej, co mnie bardzo cieszy ;)

Kilka zdjęć na dziś:








Mam nadzieję, że się podobają ;*
Proszę o komentarze ;)


piątek, 20 stycznia 2012

Siemaa !

Przepraszam, że nie pisałam, ale tata zabrał mi laptopa.
Jak już wcześniej wspominałam,
postanowieniem noworocznym moich rodziców, jest
komputer tylko w weekendy.
Dlatego też w tygodniu mam zabierany komputer.

Wczoraj dowiedziałam się o wycieczce do Warszawy,
do teatru Buffo na spektakl o Poli Negri. ( główną rolę gra Natasza Urbańska )
Na początku nie byłam przekonana,
ale zmieniłam zdanie gdy usłyszałam z kim jedziemy na tą wycieczkę ;D
Otóż wycieczkę organizuje klasa IIIc ( to właśnie do niej chodzi Michał )

Dziś miałam iść do niego i spytać się o tą wycieczkę ( o szczegóły )
Ale stchórzyłam... Nie wiem czy kiedykolwiek się odważę do niego zagadać.
Postanowiłam sobie dzisiaj, że pójdę do niego w poniedziałek.
To moje postanowienie! Ja muszę coś z tym zrobić ;)
Trzymajcie kciuki ;**

Jutro mam zawody ze skry.
Po zawodach gości.
Jestem załamana.
Nie chciałam iść na te zawody, ale niestety muszę ;p
Myślę, że dam radę. W końcu nie mam innego wyjścia.
Gdy wrócę z zawodów, przychodzą do mnie goście.
Kolega ze szkoły, o którym wspominałam w którymś z poprzednich postów.
Nadal nie wiem, o czym mamy rozmawiać ;|
Myślę, że coś wymyślę ;D

Zaraz mam lekcję gry na keyboardzie.
Do dziś były zgłoszenia do koncertu szkolnego,
ale postanowiłam, że jest jeszcze za wcześnie, aby dawać koncerty ;)

W poniedziałek mamy skrócone lekcje, ze względu na radę pedagogiczną.
O 17.00 odbędzie się dyskoteka.
Planowałam iść, ale gdy dowiedziałam się co będą grać od razu zrezygnowałam.

Mam do was pytanie: W jaki sposób mam zagadać do Michała ? Co powiedzieć ? O czym rozmawiać ?
Liczę na waszą pomoc. To dla mnie ważne! W końcu chcę go poznać ;)

Ostatnio zaczęły mi się podobać czerwone włosy. A oto kilka zdjęć :











wtorek, 17 stycznia 2012

Ah ci rodzice, no i ta szkoła ;)

Hej !
Od czego by tu zacząć ... ?
Może od początku ;D
W szkole było nawet fajnie.
Mam do zrobienia pracę na plastykę, a nawet dwie ( z czego jedna to praca robiona podczas lekcji ).
Na matematyce zostałam zaskoczona 4 na semestr !
Nie wiem  jak to możliwe ! Liczyłam na 3, z resztą nie tylko ja ;)
Potem był basen, z którego zostałam zwolniona,
ponieważ ... pojechałam z rodzicami na zakupy ;*
Moja mama wczoraj dowiedziała się, iż są duże przeceny w pewnym sklepie,
którego już jutro nie będzie w moim mieście ;(
Dlatego postanowiła mnie zwolnić i kupić mi troszkę rzeczy.
Dostałam 4 bluzki i 1 bluzę ;)
Początkowo wybrałam sb jedną bluzkę, która mojej mamie się nie spodobała,
dlatego, gdy zostałam odwieziona do szkoły, mam ją wymieniła.
Byłam załamana, ale stwierdziłam właśnie przed chwilą, że nie jest aż taka zła ;)
Ale nie będę już pisać o tych zakupach.
Jutro mam dwie kartkówki.
Jedną z angielskiego - strony biernej, której wgl nie ogarniam ( tak to jest jak się czasów nie chciało uczyć ),
a także z fizyki. Mam nadzieję, że dam radę ;)

Byłam dziś na treningu.
Nie było źle. Trenerka przeprowadziła z nami rozmową psychologiczną,
która - mam nadzieję - coś dała ;)

Ale nie mogę już pisać, bo się trzeba za naukę wziąć ;)
Dodam jeszcze kilka zdjęć.






poniedziałek, 16 stycznia 2012

"Jest coraz lepiej"

Heej ;]
Tytuł posta to taka zmyła...
Moje życie robi się coraz bardziej nudne ;p
Dzisiaj nie miałam żadnej kartkówki.
To strasznie dziwne !
Nie miałam co robić na przerwach.
Moja kumpela, z którą zawsze chodziłam na spacery po szkole,
zwolniła się tuż po pierwszej lekcji, ze względu na łzawiące oko i złe samopoczucie.
Czy wy wiecie co ja czułam ? <zbulwersowany>
Bo ja nie wiem ;D
Chyba byłam troszkę zawiedziona, ale dałam radę.
Dlaczego ? Bo ze mną była Maria i Paula ;**
Uwielbiam z nimi szkolne przerwy.

Ze względu na to, iż dzisiejszy dzień, nie należał do najciekawszych
i nie mam co opisywać, postanowiłam dodać kilka zdjęć.
Mam nadzieję, że się wam spodobają ;>







niedziela, 15 stycznia 2012

Nic nie może przecież wiecznie trwać ...

Heej ;*
Wczoraj byłam na zawodach ze skry.
Nie powiem, że poszło najlepiej.
Miałam okazję wejść na prawy atak, ale nie skorzystałam.
Dlaczego? Jestem środkową ( atakującą ) nie znam ustawienia prawego skrzydła.
Zapewne bym się pogubiła, chociaż może nie ... nieważne ;)
W każdym razie na boisko weszłam dwa razy ;p
Siedzenie na ławce jest bardziej męczące od samej gry.

Dzisiaj byłam na 10.30 w kościele.
Zobaczyłam kogoś, kogo nie chciałam zobaczyć,
a mianowicie chłopaka, który mi się podoba.
Gdy go nie widzę jest mi lepiej, bo nawet o nim nie myślę.
A tu proszę ! Wystarczy jedno "spotkanie" a wszystko powraca.
Poza tym podoba mi się również inny chłopak,
który przynajmniej zwraca na mnie jakąś szczególną uwagę.
Ale co z tego, skoro dawne zauroczenie innym chłopakiem powróciło ?
Ja nie wiem co ja mam robić ...
Nie mam bladego pojęcia ;(
Dlatego też postanowiłam, iż odpuszczam sobie chłopaków i zajmę się nauką.
Od nowego semestru oczywiście ;)

Trzymajcie kciuki <3

Zapomniałabym !
W sobotę przychodzi do mnie kolega ze szkoły.
Jest o rok starszy ode mnie.
Problem w tym, że spotkaliśmy się na dłużej tylko raz i tylko raz ze sobą gadaliśmy tak poważniej ( podczas spacerku )
No bo w szkole to zawsze jest "cześć - cześć".
Wróćmy do tego problemu ... Ja nie wiem o czym ja mam z nim rozmawiać !
Może ktoś podsunie jakiś pomysł ?
Wiem tylko tyle, że chodzi na skrę - pływacką no i że chodzi do tej samej szkoły no i inne tam takie nie ważne rzeczy ...
Help me !

piątek, 13 stycznia 2012

Według obietnicy ;D

Cześć !
W poprzednim poście obiecałam,
iż opiszę moje i Marii ( friendzi ) plany na przyszłość.
Ze względu na to, że dotrzymuję obietnic napiszę to o czym wyżej wspomniałam.
Plany Marii:
Zamieszka we Francji, w willi pod wodą,
wraz z Hobbitem ( tak GO nazywamy ).
Będą mieli dwa pupilki - rekiny, a hobbit będzie im codziennie myć zęby.
Pewnego dnia Maria i Hobbit pokłócą się i ona zamknie go wraz z rekinami w jednym ogromniastym pomieszczeniu. Pomimo wołania o pomoc, ona go zignoruje,
a gdy postanowi go uwolnić będzie za późno.
Bardzo się zdenerwuje, wejdzie do rekinów,
weźmie szczoteczkę do rekinich zębów, dzięki której zemści się na swych pupilach.
No i to koniec.
Aah zapomniałam o pewnym szczególe... wcześniej będą mieli dzieci: Laurentego i Rozalinę ;D

Myślałam o dodaniu swoich planów,
ale dużo się od czasów planowania zmieniło.

Tak poza tym to dzisiaj w szkole było spoko ;D
Na historii pisaliśmy sprawdzian. Był inny niż wszystkie. Był dziwny ...
Na wf się ośmieszyłam. Graliśmy w siatkówkę no a mnie się nie chciało.
I pomimo tego, że należę do klubu siatkarskiego, dziś grałam jak idiotka ;p
No ale nie mam zamiaru płakać nad rozlanym mlekiem.

Ponieważ jutro mam zawody, muszę iść już spać, bo muszę mieć dużo energii w dniu jutrzejszym ;)
Więc paa ;* Życzcie mi powodzenia ;D

czwartek, 12 stycznia 2012

Siema, siema, joł, joł ;D

Hej !
Dzisiaj było nawet fajnie .
Pisaliśmy kartkówkę z chemii,
z dysocjacji zasad, wodorotlenku wapnia i innych + doświadczeń.
Specjalnie wstałam o 5.00, aby się nauczyć.
Jak przyszło co do czego, to myślałam, że jedynkę dostanę,
ale pani postanowiła mnie zaskoczyć 5- ;D
Zaczęłam ją lubić.
Ostatnio pisaliśmy niezapowiedzianą kartkówkę i dostałam 1,
a pani G. dziś wystawiała oceny.
Myślałam, że to będzie koszmar, aż tu nagle ... znów niespodzianka !
Powiedziała nam, że nam daruje tą kartkówkę i nie będzie liczyc tych ocen,
co oznacza 4 z chemii na koniec ! juppie !!!

Po szkole razem z moją friendzią jak zwykle stanęłyśmy na skrzyżowaniu i gadałyśmy o pewnym chłopaku,
który jej się straaasznie podoba, a którego imienia nie podam ...
Nazwijmy go Meinstein, bo uważa, że jest einsteinem, a jego imię zaczyna się na M,
czyli: M + einstein = Meinstein. ( ale jego włosy serio przypominają włosy einsteina, hahaha ! )
Gadałyśmy sobie i gadałyśmy, a przy tym tak się naśmiałyśmy, że moja BF aż ADHD dostała.
Tak się śmiała, że i ja zaczęłam się śmiać ;p
Doszłyśmy do wniosku, że Meinstein ją "zdradza" ... ze mną !!!
To straszne, dlatego znowu się zaczęłyśmy śmiać, huehuehue  !
To była jakaś masakra.
Na początku moja friendzia stwierdziła, iż on paczał na jedną z naszych kumpeli ( nie podam imienia, przyjmijmy, że to .... Nosek ), ale po chwili stwierdziłyśmy,
że nie jest ryzykantem i nie chce sobie oczu popsuć hahaha !
Wiem, może to trochę wredne, no ale cóż ... my lubimy być wredne ;D
Ale on się seryjnie często na mnie paczy ;p
nie to żeby coś, no nie ... on mi się nie podoba, tylko to bardzo miłe uczucie ;)
ale koniec tego tematu . ja mam innego na oku i nie bd go "zdradzać" heh.
Przypomniały mi się właśnie moje i mej friendzi plany na przyszłość,
ale opiszę je w kolejnym poście ;))

środa, 11 stycznia 2012

Hej, Haj, Helooł XD

Siemaa !
Hmmm. Zastanawiam się co by tu napisać...
Myślałam o przezabawnej historii z życia wziętej,
a dokładnie z dnia dzisiejszego, ale moja kumpelka mnie wyprzedziła i zamieściła ją na swoim bloguu . ;>
No cóż ... muszę się z tym jakoś pogodzić...
będzie ciężko, ale wierzę w siebie i wiem, że dam radę ;D
Nie wcale tak nie myślę ...
A odnośnie mojej pewności siebie, to ostatnio jest z nią krucho ;<
Mam za zadanie iść do chłopaka, który mi się podoba, a którego tak jakby nie znam.
Dlaczego ? A no dlatego, że mam do niego sprawę.
U nas w szkole, po feriach organizowany będzie koncert szkolny.
Miałam zamiar się zgłosić, ponieważ gram na keyboardzie.
Problem w tym, że ogłoszenie jest bardzo mało precyzyjne.
Nie mam bladego pojęcia czy to koncert dla wokalistów czy może muzyków.
Co on ma z tym wspólnego ?
Otóż on przyjmuje zgłoszenia do tego koncertu,
a ze względu na to, iż nie ma podanych szczegółów, muszę się ich dowiedzieć.
A od kogo ? No oczywiście od niego !
Jakby kogoś innego wybrać nie mogli.
Ja sama nie wiem czy chcę wziąć w tym koncercie udział,
a nawet gdybym nie wzięła, to ( jak to moja mama stwierdziła ) każdy pretekst do rozmowy jest dobry.
No i tutaj się z mamusią ( XD ) zgodzić muszę.
Na idiotkę chyba raczej nie wyjdę.
Moja koleżanka Marysia dziś demonstrowała na przerwie jak moja i jego rozmowa będzie wyglądać.
Niestety nie da się tu tego pokazać . ;/
ale zapewne jakbyście ją widzieli, to byście się ze śmiechu popłakali ;)
( Ja płaczem nie zareagowałam, natomiast mój pęcherz nie był tak wytrzymały !!! - myślałam, że ze śmiechu popuszczę )

Nie wiem co ja mam zrobić z tym fantem ...
Zaryzykować i zacząć gadkę czy może dać sobie spokój ?
Może jakieś rady ? Chętnie zobaczę wasze propozycje... Help me !!!

wtorek, 10 stycznia 2012

Benvenuto, czyli witajcie !

Hej !
Jak tam? To mój pierwszy post na tym ( kolejnym z resztą ) blogu ;)
Nie mam pojęcia o czym mam pisać,
czy w ogóle pisać i czy to ma jakiś sens.
Nie mam bladego pojęcia.
Ostatnio moje szare komórki nie pracują zbyt wydajnie,
dlatego zdarza mi się troochę przymulać ;p
Ale jest jak jest, nie zmieniajmy tego, bo mi tak dobrze.
Chociaż może nie do końca ...
Nie ważne ;D
Sama nie wiem czego chcę,
sama nie wiem czego pragnę,
po prostu nie wiem nic.
Mam nadzieję, że mnie ktoś oświeci.
Zastanawiam się nad tym czy komuś się to kiedyś uda :D
no i czy moje życie może stać się życiem lepszym...?
To są chyba pytania, na które nie ma odpowiedzi...
A może jednak są... Hmmm, muszę się poważnie nad tym zastanowić,
ale myślę, że zrobię to innym razem, na pewno nie dziś,
ponieważ mam do nauczenia się historię ( sprawdzian ) oraz fizykę ( pani będzie pytać )
dodatkowo inne lekcje pisemne.
To jest jakaś masakra... Odnośnie historii - dobrze, że są odpowiedzi w internecie ^^
no nic... trzeba się brać za naukę ;)
pozdrawiam ;***